Redakcja w bibliotece

projekt koordynowany przez Izę Niczyporuk, marzec - sierpień 2011, Gródek

Nazwa projektu:Idę w górę! Warsztaty dziennikarskie
Koordynator: Iza Niczyporuk
Osoba wspierająca projekt: Katarzyna Rogacz
Nazwa biblioteki: Biblioteka Publiczna w Gródku
Termin: marzec - sierpień 2011
Adres strony internetowej:
ide-w-gore.strefa.pl

W dniu, w którym przyjechałem do Gródka, miał ukazać się pierwszy numer Wiadomości Gródeckich z nowym Dodatkiem Młodzieżowym, redagowanym przez gimnazjalistów. Niestety wydanie trochę się opóźniło, ale nie przez młodą redakcję. O nie! Oni mają już nawet gotowy materiał na kolejny numer. Nie wyrobiła się redakcja Wiadomości... W tym podarowanym czasie była więc okazja, żeby przeprowadzić akcję promocyjną nowego produktu na lokalnym rynku wydawniczym.

Wydawanie Dodatku Młodzieżowego w ramach warsztatów dziennikarskich "Idę? w górę?!" koordynują, Iza Niczyporuk i bibliotekarka Katarzyna Rogacz. Gazetka ma swoje stałe działy, m.in. wywiady z mieszkańcami Gródka, wieści ze świata mody - w co się ubierać, by być modnym w aktualnym sezonie, oraz - jak na projekt realizowany w bibliotece przystało - nowości książkowe. Wszyscy wspólnie wymyślają tematy artykułów, ale każdy uczestnik warsztatu odpowiedzialny jest za konkretny dział. Ponadto składaniem zajmuje się Piotrek, a nauczycielka polskiego z gródeckiego gimnazjum wzięła na siebie redakcję i korektę tekstów.

W środowe popołudnie cała redakcja wyszła na miasto, by w różnych miejscach rozwiesić plakaty informacyjne oraz zachęcić do kupowania najnowszego numeru Wiadomości Gródeckich, rozdając przygotowane w tym celu ulotki informacyjne. Pierwszy numer Dodatku ukazuje się w szczególnym momencie: miesięcznik Wiadomości Gródeckie obchodzi bowiem swoje piętnaste urodziny.

Ale wydanie gazety to jeszcze nie cały projekt Izy i Kasi. W sierpniu rozwiązany zostanie konkurs na pocztówkę z gminy Gródek (największej gminy na Podlasiu!), która - choć coraz chętniej odwiedzana przez turystów - wciąż jeszcze nie doczekała się pocztówki. Zwycięzcy konkursu będą mogli to zmienić drukując swoje pocztówki w liczbie stu egzemplarzy!


Dodatek (od) młodzieży

Tomek Kaczor: Skąd pomysł na to, żeby wydawać gazetę?
Iza: Pomysł wyszedł ode mnie. Gdy chodziłam do gimnazjum, przez trzy lata byłam redaktorem naczelnym Kuriera Gimnazjalnego. Kurier był wysyłany na różne konkursy, zajmował nawet jakieś tam miejsca. Kiedy poszłam do liceum chciałam kontynuować swoją karierę redaktora w Gródeckich Wiadomościach, ale niestety się nie udało.

Kasia: Potem nasza gródecka biblioteka została zgłoszona do Programu Rozwoju Bibliotek, a na stronie pojawiły się różne informacje o projektach, w których można wziąć udział. Między innymi Młodzi Menedżerowie Kultury w Bibliotekach. Nie wierzyliśmy za bardzo, że ktoś się do nas zgłosi, bo tu młodzież raczej niezbyt chętnie się udziela, ale postanowiliśmy to jednak rozpropagować. Chcieliśmy zrobić plakaty itd. ale nie zdążyliśmy, bo zadzwoniła Iza.

Tomek: Czyli zupełnie niezależnie? To w takim razie skąd się dowiedziałaś o MMK?
Iza:Mój wujek, który mieszka w Warszawie, podesłał mi link. A ja od razu poleciałam do biblioteki.

Tomek: A tu się okazało, że oni właśnie Ciebie szukali... I od początku zgłaszałaś się z myślą o zrobieniu w Gródku gazetki młodzieżowej?
Iza: Tak, choć dziewczyny z "ę" zasugerowały mi jeszcze, że warto zrobić też coś oprócz gazety. Więc wymyśliliśmy, że zrobimy gródeckie pocztówki, bo Gródek staje się coraz bardziej popularny, ale wciąż nie ma swojej pocztówki.

Tomek: Macie jakieś trudności?
Kasia: Musiałyśmy znaleźć kogoś, kto złożyłby naszą gazetkę, bo to wcale nie jest takie proste! Ale grupa demokratycznie wybrała spośród siebie jednego chłopaka - Piotrka, który jest za to odpowiedzialny. Piotrek nie zajmował się tym wcześniej, ale zgodził się i z pomocą Michała, który współpracuje z Wiadomościami Gródeckimi, udało mu się złożyć już pierwszy numer.

Tomek: A jak dzielą się obowiązki w redakcji?
Iza: Każdy ma swoją działkę. Są osoby odpowiedzialne za zdjęcia, inne za wywiady, za rozrywkę, modę. Większość z nich to uczniowie tego gimnazjum, do którego też ja chodziłam i w którym wydawałam Kurier. I oni tam go ciągle wydawali, ale bardzo nieregularnie. Teraz, zamiast gazetki gimnazjalnej, ci sami uczniowie pracują nad dodatkiem do Wiadomości Gródeckich i mam nadzieję, że to ich bardziej zmobilizuje do regularnej pracy, bo ich teksty będą już czytać nie tylko uczniowie i nauczyciele, ale wszyscy mieszkańcy Gródka!

Tomek: Co uważacie za swój największy sukces? Czym byście się chciały pochwalić?
Iza: To, że nie musimy płacić za druk gazetki. Dyrektor GOK-u jest nam bardzo przychylny i to on drukuje nasz dodatek. Nie musiałyśmy wnioskować o dofinansowanie na druk.

Tomek: A jak reagują ludzie, z którymi robicie wywiady, lub których prosicie o pomoc?
Iza: Przeważnie pozytywnie. Poprzednia pani dyrektor podstawówki zbiera różne informacje, wspomnienia i zdjęcia o Gródku, bo chce pisać o nim książkę. Pytałam ją, czy nie chciałaby nam pomóc swoim doświadczeniem, a ona bardzo się ucieszyła i była w szoku, że taka inicjatywa w ogóle powstała. Pisała niedawno, że z niecierpliwością czeka na najbliższy numer.

Tomek: Jak ustalacie co będzie w numerze?
Iza: Wspólnie. Na zebraniu redakcji robimy burzę mózgów i zastanawiamy się co by zainteresowało odbiorcę. Poza tym jak już ukaże się ten pierwszy numer, to chcemy zrobić sondę uliczną, żeby sprawdzić czy nasz pomysł się podoba i czy taka działalność jest potrzebna. Może pojawią się też sugestie jakie tematy poruszać? Ale na razie zebraliśmy taki materiał, że właściwie mamy już gotowy następny numer.

Tomek: Czy macie w planach jakieś spotkania z ludźmi, którzy profesjonalnie zajmują się wydawaniem prasy?
Iza: Tak, nawiązałam kontakt z redaktorem Telewizji Białystok, który też redaguje białostocki Kurier Poranny. Prawdopodobnie uda nam się zrobić wycieczkę do telewizji, żeby zobaczyć jak pracuje się w prawdziwych mediach.

Tomek: W sierpniu jest finał Waszego projektu. Czy to oznacza też, że Dodatek Młodzieżowy przestanie się ukazywać?
Iza: Nie, plan jest taki, żeby dodatek został. Większość redakcji jest w trzeciej klasie gimnazjum, ale jest też kilka osób z drugiej, żeby nauczyły się wszystkiego i później kontynuowały, gdy trzecia klasa odejdzie. Do tej pory Wiadomości Gródeckie to były głównie sprawozdania z obrad gminy i informacje sportowe. Liczymy, że mieszkańcy Gródka przywiążą się do tego nowego oblicza swojej gazety.